Do Mdiny dotarliśmy już wieczorem, dlatego jedynymi otwartymi budynkami były głównie restauracje. Jakoś nieszczególnie mi to przeszkadzało, nie lubię tłumów, a w ten sposób mogliśmy na spokojnie poprzechadzać się po tych cudnych, wąskich uliczkach.
We reached Mdina in the evening, so the only buildings that were still open, were restaurants. I didn’t mind as I don’t like overcrowded places and we could have all these lovely, narrow streets for ourselves.
Kiedyś wspominałam, że Mdina przypomina mi Dubrovnik. To chyba te piękne budowle z piaskowca oraz wiszące w alejkach latarenki. Momentami doświadczałam swoistego Deja vu. Nie mogłam się powstrzymać od fotografowania tych wszystkich masywnych budynków, którym zachód słońca dodawał niesamowitego ciepła.
I mentioned before that Mdina reminds me of Dubrovnik. It seems to have similar limestone buildings and little lanterns hanging off the walls in the alleyways. I couldn’t stop taking pictures of all those grand buildings illuminated by the warmth of the sunset.

Z murów obronnych Mdiny można dojrzeć położoną nad morzem stolicę,Valettę
From the fortifications, you can see as far as to Valletta, the capital city of Malta.
Nie wiem, jak wam, ale z wszystkich maltańskich miast, które widziałam, Mdina podobała mi się najbadziej. Chętnie bym do niej wróciła. W następnym będzie o turystycznej atrakcji, która zarówno nam, jak i dzieciom bardzo przypadła do gustu, a mianowicie Popeye Village! 🙂
In my opinion, Mdina is the prettiest of all the Maltese towns we’ve seen. In my next post I’m going to write about the tourist attraction, us and our children really enjoyed – Popeye Village 🙂

Zdjęcia bardzo ładne, a miejsce też wydaje się sympatyczne 🙂 Może kiedyś się wybiorę!
LikeLike
Ładne miejsce 🙂 I piękne fotki. Może kiedyś się wybiorę.
LikeLike
Zazdroszczę podróży! Chciałabym móc tak wyjechać i podziwiać tak egzotyczne miejsca na świecie 🙂 P.S. Zaciekawiło mnie zdjęcie z fioletowymi drzwiami – świetne jest!
LikeLike
Ależ bym się wybrała … ostatnio dwa lata temu byłam w tych okolicach i cóż … cudnie było. Ale w tym roku muszę kontrolować finanse więc “nacieszam się” Twoimi zdjęciami 😀 Pozdrawiam!!!
LikeLiked by 1 person
Wow, co prawda nazwa kojarzy mi się ze słowem mydlina (to chyba przez ten brak samogłoski pomiędzy m i d ;P) Ale zdjęcia śliczne. Na ostatnim zdjęciu wioski Popeye (od tego Popeye z kreskówki? :P) zauważyłam ciekawe formacje skalne (jakieś zalążki rafy?) w wodzie. Mam zboczenie na tym punkcie i już wiem, że leciałabym po butlę z tlenem i chciała tam nurkować 😀 Pozdrawiam ciepłO! 🙂
LikeLike
Tak, od tego Popeye’a 🙂 Post się pisze, będzie najpóźniej jutro. Malta to jedno z lepszych miejsc dla nurków w Europie. Cała masa podwodnych jaskiń itd. Jeśli lubisz,to polecam.
LikeLike
Stunning locales .
LikeLiked by 1 person